• Najlepiej zadanie powierzyć kosmetologowi – oceni stan skóry i zalecie odpowiednią pielęgnację i tą w gabinecie i tą domową. Są trzy powody, dla których skóra po powrocie z wakacji szybko traci swój wakacyjny „look”.

Wiatr, słońce, kurz wakacyjnych wycieczek i zbyt agresywne oczyszczanie mogły spowodować niedoskonałości. Zatkane pory, zaczerwienienie, martwy naskórek, który szybko szarzeje. Tu bezwzględnie przyda się peeling kawitacyjny. Nie tylko łagodny dla skóry ale i niezwykle skuteczny. Głęboko oczyszcza, przygotowuje na przyjęcie składników pielęgnacyjnych. To pierwszy krok w jesiennej pielęgnacji skory.

Kolejną sprawą jest bariera hydrolipidowa. Łatwo ją naruszyć, trudniej odbudować. Kosmetolog pomoże i oceni stan jej ewentualnych zniszczeń.

Bariera hydrolipidowa nie tylko strzeże naszej skóry przed zanieczyszczeniami i mikrobami jak nieustraszony strażnik, ale także odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu  jej nawilżenia i zdrowia. Dzięki temu „ochronnemu płaszczowi”, skóra jest w stanie zachować wodę, zapewniając sobie miękkość, gładkość, i promienność. Jednak to nie wszystko. Bariera ta również umożliwia skórze efektywne dostosowanie się do zmieniających się warunków środowiskowych, takich jak wahania temperatury i wilgotności – co jesienią będzie zdarzać się nagminnie.

Gdy bariera hydrolipidowa jest nienaruszona, możemy cieszyć się zdrową skórą, odporną na czynniki  zewnętrzne. Odpowiednia pielęgnacja, odpowiednie nawilżenie i ochrona przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi to klucz do zachowania jej w dobrej formie. Przez dbanie o barierę hydrolipidową, dbamy nie tylko o estetykę, ale przede wszystkim o zdrowie naszej skóry.